Mario…
Mario…
Tyś dla nas znakiem pośród dróg i błądzeń,
naszą siostrą z sercem przyjaciela (…)
Mario…
Tyś dla nas znakiem pośród dróg i błądzeń,
naszą siostrą z sercem przyjaciela (…)
Kto widział nasz klasztor wie, że „ma coś w sobie”, a jego wieża wznosi się ponad korony drzew, jasna, smukła, z owalnymi okienkami, małym balkonikiem, na który czasem wychodzimy.
Pierwszy stycznia, święto Bożej Rodzicielki i obchodzony już od wielu lat światowy dzień pokoju, został obrany przez borneńską wspólnotę Karmelu jako dzień patronalny: Maryi Matki Pojednania. Uroczystość Maryi, Bożej Rodzicielki, kończy oktawę Bożego Narodzenia. Może także dlatego, gdy myślimy o Bożej Rodzicielce, zwykle mamy przed oczyma liczne obrazy Maryi tulącej w ramionach Dziecko, nowonarodzonego Jezusa.
Jezus się rodzi całkiem zwyczajnie
na pierwsze spotkanie wybrał Sam stajnię (…)
ŻYCZENIA NA BOŻE NARODZENIE I NOWY – 2018 – ROK Maryjo, Matko żywej Ewangelii, spraw, abyśmy nie zatracili sensu naszej ziemskiej wędrówki – tak modlił się Papież Franciszek, takie są także nasze życzenia dla każdego z Was, naszych Bliskich i duchowych Przyjaciół, którzy czytają tę stronę: niech łagodne światło wiary oświeca nasze dni, niech pocieszająca…
Św. Teresa od Jezusa, reformatorka Karmelu, zwraca szczególną uwagę na fakt, że nasza modlitwa i relacja z Bogiem opiera się na tajemnicy Wcielenia. Dlaczego? Ponieważ Bóg stał się człowiekiem, abyśmy mogli Go „dotykać” – zaangażować w modlitwę wszystkie zmysły duszy i ciała…
Bóg za mną Bóg ze mną Bóg we mnie
przede mną też Bóg
KALENDARZ NA NOWY – 2018 ROK U progu kolejnego roku, jak i u początku każdego miesiąca, stajemy wobec niewiadomej: co nam przyniesie życie, jakie będą te dni, z czym przyjdzie nam się zmierzyć, z czego ucieszyć… Dobrze jest wkraczyć w tę nieznaną jeszcze przestrzeń nie samotnie, ale trzymając mocno pewną dłoń – dłoń Boga, wcielonego…
Gdy chodzimy w ciemności i brak nam światła, bardzo szybko i łatwo przemawia do nas nasza ciemność językiem lęku, zwątpienia, zamieszania czy beznadziei. (…)
Śmierć w Zakonie to chyba jedna z największych łask, jakich można doświadczyć. Kościół nie zapomina w swej modlitwie o nikim, ale cieszy mnie myśl, że pamięć o zmarłych ma w klasztorze tak głęboki wymiar i znaczenie!