Z moich lektur
Dodano: 01 września 2023
Cytaty i sentencje na podstawie „Twierdzy wewnętrznej” św. Teresy od Jezusa
Szóste mieszkania cz.2
Gdy Bóg wprowadza duszę do szóstego mieszkania zawiesza jej władze i zmysły i w jednej chwili na Jego rozkaz zamykają się drzwi mieszkań poprzednich.
Choćby wszystkie uciechy, bogactwa i rozkosze tego świata wiecznie trwały, w porównaniu z dobrami niebieskimi, są jak śmieci. Także te drugie niewiele znaczą, wobec szczęśliwości posiadania Pana naszego, Stwórcy i Władcy wszystkich skarbów nieba i ziemi.
Widząc coraz wyraźniej wielkie niedoskonałości nasze, coraz goręcej błagajmy Pana, aby wyprowadził z nich dobro, tak byśmy we wszystkim były Mu przyjemne.
Nieskończona hojność Boga nigdy nie zdoła wyczerpać nieskończonych bogactw Jego.
Czasem zsyła Bóg na duszę zachwycenia tak wielkie, że ustaje jej oddech, a ciało nie daje najmniejszego znaku życia.
Im większe łaski, tym większe ich skutki w postaci pragnienia dodawania Bogu chwały i miłości przewyższającej swą siłą każdy ból.
Bóg porywając duszę ku sobie, tak nagle i gwałtownie, że nie ma sposobu na opieranie się Mu – chce jej okazać, że skoro tak szczerze oddała Mu się cała, powinna wiedzieć, że nie ma już żadnej władzy nad sobą. Jest to sposób zachwycenia zwany lotem ducha.
Jeśli modlitwę odpocznienia można porównać do cichego i spokojnego czerpania wody prosto ze źródła, to w łasce lotu ducha spływa ona na duszę jak potężna, pędząca fala, która ją porywa, unosi i zalewa całe jej wnętrze.
Duszy czującej nędzę swoją i żalącej się przed Panem, że nie ma nic, co by Mu mogła ofiarować, Jezus powiedział: Oto oddaję ci wszystkie boleści i gorzkości jakie wycierpiałem w męce mojej, weź i ofiaruj je Ojcu mojemu jako własność twoją.
Wielkie zadowolenia sprawiamy Panu, gdy poznajemy samych siebie, swoje ubóstwo i nędzę. A także, gdy widzimy, że niczego nie posiadamy, czego byśmy od Niego nie dostali.
Duszy porwanej przez Boga zdaje się, że jest przeniesiona do zupełnie innej krainy, w której światłość jest bez porównania większa od ziemskiej światłości. Poznać w niej można w jednej chwili tak wiele prawd i tajemnic, że tu na ziemi całego życia by na to nie starczyło.
Komu Pan ukazał choćby rąbek nieba, temu odtąd życie na ziemi staje się udręką i nic go tu już nie pociąga. Ma jednak w sobie pokój, pogodę ducha, głęboką pokorę i wszystko obraca na służbę i chwałę Boga.
Oczami duszy widzi się bez porównania wyraźniej niż oczami ciała.
Tylko Ten, który daje łaskę zachwycenia, może dać również odwagę do jej przeżycia. Bo wielkiej odwagi potrzeba duszy, gdy ją ciało i zmysły opuszczają.
Gorące pragnienie podobania się Bogu we wszystkim i nie obrażania Go w czymkolwiek, budzi w duszy tęsknotę za życiem pustelniczym. Ale gdyby mogła skłonić choćby jedną osobę do wierniejszego oddania się Bogu, od razu rzuciłaby się w wir świata by ją znaleźć.
Lepiej nie próbować wywoływać w sobie tego, co jedynie jest darem Bożym, ale trzeba trzymać się obecności Pana, patrzeć na Jego miłosierdzie i wielkość oraz pamiętać o niegodności swojej. Bóg zaś niech daje nam to, co się Jemu podoba, wodę czy posuchę, jak zechce.
Łzy są darem łaski, gdy wyciska je siła miłości Bożej, ale mogą też być skutkiem zwykłej przyrodzonej tkliwości.