Poezje
Dodano: 1 września 2020
Na łące
Na rudej łące, rudy lis
Za rudym raz motylem gonił
I potknął się, bo rudy rydz
Przed słońcem swoją rudość chronił
Pod kapeluszem rudym też
Na baczność stał na jednej nodze
I nagle: trzask, bo rudy zwierz
Omal stratował go, niebożę
Jednak uprzejmość w świecie dzikim
Nierzadko całkiem też się zdarza
Rudzielec błysnął śmiechem lisim
Rydz zaś się zwykle nie obraża
Toteż w najlepszej komitywie
Pogwarkę se ucięli długą
Rudy zaś motyl z nieba spłynął
I spijał nektar trąbką rudą
s. R.