27 lipca 2007 17:48 Jutro odbędzie się pogrzeb karmelitanki s. Immakulaty Adamskiej

W sobotę 28 lipca w kościele parafialnym w Bornem Sulinowie odbędzie się pogrzeb s. Marii Immakulaty od Ducha Świętego (Janiny Adamskiej), karmelitanki, autorki książek o karmelitańskich świętych, tłumaczki i znawczyni myśli św. Edyty Stein. W pogrzebie wezmą udział bp pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Tadeusz Werno, prowincjał warszawskiej prowincji karmelitów bosych Marian Stankiewicz, ok. 20 księży, którzy zapowiedzieli swój udział w uroczystościach pogrzebowych oraz liczni przyjaciele zmarłej zakonnicy.

Immakulata Maria od Ducha Świętego (Janina Adamska) urodziła się w 1922 roku. Po ukończeniu filologii wstąpiła w 1948 roku do Karmelu w Poznaniu. Później uczestniczyła w fundacjach swojego zakonu w Elblągu, Gdyni, Bornem Sulinowie, gdzie zmarła. W czasie swojego pracowitego życia napisała wiele książek i artykułów z duchowości karmelitańskiej. Jest autorką monografii wielkich świętych Karmelu – św. Teresy z Avili, św. Jana od Krzyża, św. Elżbiety od Trójcy Świętej, św. Rafała Kalinowskiego. Zasłynęła jako tłumaczka dzieł św. Teresy Benedykty od Krzyża, Edyty Stein, była też autorką poświęconych jej prac. W jednym z wywiadów s. Immakulata wyznaje, że z Edytą Stein łączy ją bycie na wspólnej fali. S. Teresa Benedykta pociągała swą tłumaczkę autentycznością swej osoby i szczególnym rodzajem duchowości opartym na radykalizmie Karmelu oraz zaangażowaniu w poszukiwanie prawdy. „Kto się dobrze wczyta w dzieła Edyty Stein, zrozumie, do jakiego stopnia jest ona prekursorem nowej ewangelizacji i jak dalece wyznacza drogę odnowionej duchowości” – uważała s. Immakulata. Zmarła jest też autorką setek artykułów związanych z duchowością, zamieszczanych m.in. w „Pastores”, „Vita consecrata”, „Zeszytach Karmelitańskich”, „Życiu Duchowym”. Poza gigantyczną pracą naukową i translatorską s. Immakulata utrzymywała kontakty z setkami osób – młodych, starych, prostych i wykształconych, artystów i naukowców, świeckich, kleryków, duchownych. Miała wielki dar prowadzenia ich do Boga. Msza św. pogrzebowa odbędzie się w sobotę 28 lipca w kościele parafialnym. Początek o godz. 12.00.

28 lipca 2007 16:59 Była fundamentem wspólnoty – pogrzeb karmelitanki s. Immakulaty Adamskiej

Była fundamentem wspólnoty – tak o zmarłem s. Immakulacie Adamskiej mówią karemelitanki z jej klasztoru. W wypełnionym po brzegi kościele parafialnym w Bornem Sulinowie odbył się dziś pogrzeb s. Marii Immakulaty od Ducha Świętego (Janiny Adamskiej), karmelitanki, autorki książek o karmelitańskich świętych, tłumaczki i znawczyni myśli św. Edyty Stein. Mszy św. przewodniczył bp pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Tadeusz Werno, koncelebrowali ją prowincjał warszawskiej prowincji karmelitów bosych Marian Stankiewicz wraz z ok. 20 księżmi.

W kazaniu o. Wojciech Ciak podkreślił szczególne związki intelektualne i duchowe zmarłej ze św. Teresą Benedyktą od Krzyża – Edytą Stein, której dzieła tłumaczyła i była ich znakomitą interpretatorką. Zastanawiając się nad przesłaniem życia s. Immakulaty prowincjał warszawskiej prowincji karmelitów o. Stankiewicz stwierdził, że można je podsumować w zdaniach „Bóg jest miłością” – w takiego wierzyła, takiego spotkała i takiemu służyła oraz „Trwajcie mocni w wierze”. – Jej życie jest bogate, Bogu oddane, wierzyła w sposób prosty i dziecięco pogodny – powiedziała przeorysza klasztoru pw. Maryi Matki Pojednania m. Teresa Kieniewicz. Dodała, że s. Immakulata jest pierwszą zakonnicą, pochowaną w przyklasztornym cmentarzu. – Zakładała fundację w Bornem Sulinowie, a siostry mówią, że jest jej fundamentem. Immakulata Maria od Ducha Świętego (Janina Adamska) urodziła się w 1922 roku. Po ukończeniu filologii wstąpiła w 1948 roku do Karmelu w Poznaniu. Później uczestniczyła w fundacjach swojego zakonu w Elblągu, Gdyni, Bornem Sulinowie, gdzie zmarła. W czasie swojego pracowitego życia napisała wiele książek i artykułów z duchowości karmelitańskiej. Jest autorką monografii wielkich świętych Karmelu – św. Teresy z Avili, św. Jana od Krzyża, św. Elżbiety od Trójcy Świętej, św. Rafała Kalinowskiego. Zasłynęła jako tłumaczka dzieł św. Teresy Benedykty od Krzyża, Edyty Stein, była też autorką poświęconych jej prac. W jednym z wywiadów s. Immakulata wyznaje, że z Edytą Stein łączy ją bycie na wspólnej fali. S. Teresa Benedykta pociągała swą tłumaczkę autentycznością swej osoby i szczególnym rodzajem duchowości opartym na radykalizmie Karmelu oraz zaangażowaniu w poszukiwanie prawdy. „Kto się dobrze wczyta w dzieła Edyty Stein, zrozumie, do jakiego stopnia jest ona prekursorem nowej ewangelizacji i jak dalece wyznacza drogę odnowionej duchowości” – uważała s. Immakulata. Zmarła jest też autorką setek artykułów związanych z duchowością, zamieszczanych m.in. w „Pastores”, „Vita consecrata”, „Zeszytach Karmelitańskich”, „Życiu Duchowym”. Poza gigantyczną pracą naukową i translatorską s. Immakulata utrzymywała kontakty z setkami osób – młodych, starych, prostych i wykształconych, artystów i naukowców, świeckich, kleryków, duchownych. Miała wielki dar prowadzenia ich do Boga. Msza św. pogrzebowa odbędzie się w sobotę 28 lipca w kościele parafialnym. Początek o godz. 12.00.

28 lipca 2007 17:54 Niezachwianej i prostej wiary – s. Kieniewicz o zmarłej s. Immakulacie

Była osobą niezachwianej i bardzo prostej wiary, bezgranicznie oddana Bogu, ufająca Matce Bożej, w której banku składała sprawy współsióstr, księży i wielu osób świeckich – tak o zmarłej 24 lipca s. Immakulacie Adamskiej, tłumaczce dzieł Edyty Stein i książek o duchowości, mówiła w rozmowie z KAI m. Teresa Kieniewicz. Przeorysza Karmelu pw. Maryi Matki Pojednania w Bornem Sulinowie opowiada o zmarłej w wieku 85 lat zakonnicy, która była fundatorką klasztoru, powstałego na terenie byłych koszar radzieckich.

Zawsze słabego zdrowia, niezachwiana ufność, że Matka Boża ją poprowadzi i przeprowadzi i najlepiej się zajmie nie tylko jej sprawami, ale także ludźmi, którzy jej swoje sprawy powierzali. Żartowała, że ma z Matką Bożą umowę, że wszystkie sprawy składa w banku Matki Bożej Szkaplerznej na wysoki procent i Ona tym kapitałem zawiaduje, a jeśli trzeba coś dołożyć – ofiary czy cierpienia, to Maryja ma „carte blanche” żeby ściągać z siostry potrzebne aktywa. To była wiara, która rzeczywiście przenosiła góry, dla niej nie było rzeczy, które byłyby niemożliwe. A jeśli stawała w obliczu trudnych spraw, prosiła o pomoc: Matko Boża, pomóż mi. To była piękna śmierć – zupełnie zwyczajnie zasnęła w Panu. Cicho, łagodnie. Była ogromnie oddana Kościołowi i to nie w szumnych deklaracjach, a w bezpośrednim oddaniu ludziom. Niedawno do Karmelu w Bornem Sulinowie przyjechał kapłan, który powiedział, że zawdzięcza s. Immakulacie swoje kapłaństwo. Nie wiadomo, ile było osób, którym pomogła odkryć swoje powołanie, czy na zakręcie życiowym pomogła im odnaleźć właściwą drogę. To dziesiątki, setki osób – kapłanów, sióstr zakonnych, świeckich. S. Immakulata wychowała też pokolenie zakonnic, gdyż była przez kilkanaście lat mistrzynią nowicjatu. Kilkanaście z nich są dziś przeoryszami w kraju i za granicą. Bardzo kochała Eucharystię, przychodziła wcześniej do kaplicy. Denerwowała się, że wybił już dzwon zwołujący na Mszę, a siostry gdzieś jeszcze biegają. Gdy któregoś dnia powiedziała, że nie ma siły zejść na Eucharystię, był to sygnał, że rzeczywiście jej stan jest bardzo poważny. Praca pisarska s. Immakulaty zaczęła się w sposób dosyć niezwykły – jedna z jej pierwszych prac trafiła w ręce Romana Brandstettera. Pisarz poszedł do przeoryszy poznańskiego Karmelu i powiedział: Odstawcie s. Immakulatę od zwykłych prac, niech pisze. Dużo mu zawdzięczała także od strony warsztatu. A zainteresowanie Edytą Stein zaczęło się, gdy nawiązała kontakt z Karmelem w Kolonii, do którego wstąpiła s. Teresa Benedykta. Zaczęła tłumaczyć jej dzieła. Nie była filozofem, ale doskonale znała myśl Edyty Stein. Pisała też o innych świętych Karmelu. Jest autorką znakomitego opracowania poświęconego św. Teresie z Avili, napisała bardzo dobrą, nietypową książkę o św. Teresie z Lisieux „Wszyscy kochać mnie będą”, która się rozchodziła w wysokich nakładach. Pisała o św. Janie od Krzyża i św. Rafale Kalinowskim. Napisała też o bł. s. Kandydzie od Eucharystii oraz o św. Elżbiecie Turyńskiej, a także Kondusi z Siwcówki, prostej kobiecie ze wsi, tercjarce karmelitańskiej. Jest też autorką książek nt. duchowości – pisała o Maryi w duchowości niektórych świętych, o Eucharystii. Siostra Immakulata ma duży dorobek pisarski. A ilu osobom pomagała w pisaniu prac magisterskich, doktorskich, tego nikt nie policzy. Podsyłali je do korekty, prosili o materiały, konsultowali się. A ona wszystkim pomagała i była w tym niezmordowana